Wczorajszy trening dał mi dzisiejsze zakwasy, ale dobrze, bo w końcu czuję że żyję! :)
Uczyć też się uczyłam , tyle o ile bo w końcu egzamin dopiero w poniedziałek, a dla takiego lenia jak ja, każda wymówka jest dobra i niestety skuteczna...
Dziś zapowiada się równie naukowo, ale na szczęście nie jest tego dużo. No i muszę skoczyć do Biedrnoki po truskawki bo wyjadłam i po... wiertła dla Taty..(!!!) bo w moim rodzinnym mieście się skończyły lub ich nawet nie było.
Dzisiejsze śniadanie: owsianka z manną na mleku, przyprawy, kiwi i pistacje ;]
A to wczorajsze 'danie' + smoothie (banan, truskawki mrożone, 1/2 jabłka i mleko)= wyszedł jak mrożony jogurt ;) a był tak sycący że smoothie podzieliłam na 2 porcje...
Have a nice day! <3
To "danie", jak to określiłaś, bardzo mi się podoba ;) Bardzo odżywcze. A owsianka nigdy nie zawodzi!
OdpowiedzUsuńJak ja daaawno nie piłam koktajlu!
OdpowiedzUsuńAle zdrowo i kolorowo :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie jedzenie. Dobrze, że są mrożone owoce, bo bez nich byłoby trudno przetrwać zimę :D
jaaa, chcę takie smoothie<3
OdpowiedzUsuńzapas truskawek jest, więc zapraszam ;*
Usuńkusisz kochana takimi smakołykami, oj kusisz! <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajne danie, prawda ;)
OdpowiedzUsuńHej, ale te truskawki mrożone, bo aż się zdziwiłam?
są w smoothie ;)
UsuńAle mi smaka narobiłaś! :D Pycha! <3
OdpowiedzUsuńWpadniesz do mnie? :)
Śniadanie jak i to 'danie' wyglądają bardzo smakowicie ;))
OdpowiedzUsuńmniam , same pyszności , ta owsianka <3
OdpowiedzUsuńOjej, zrobisz takie dla mnie? :-)
OdpowiedzUsuńdoprawdy pyszniutko!
OdpowiedzUsuńPistacje, uwielbiam je ;)
OdpowiedzUsuńależ się dzisiaj idealnie zgrałyśmy z tą owsianką z manną. (;
OdpowiedzUsuńPistacje w owsiance, to musiało byc genialne <3
OdpowiedzUsuń