Po woli odliczam dni do powrotu do domu, jeszcze tylko dziś i jutro i we wtorek wsiądę w pewnie opóźniony przez pogodę autobus i po dłuższej niż zwykle podróży (pewnie przez warunki) dotrę do domu.
Dziś na śniadanie wyszła owsianka-mix (płatki owsiane, otręby żytnie i manna aby zagęścić, to wszystko na mleku) z jabłkiem podgotowanym lekko w osiance i surowym na wierzchu w towarzystwie banana ;)
w środku są też standardowo przyprawy... ale to już rytuał i nie wyobrażam sobie bez nich owsianki (papryka cayene, imbir i cynamon)
a to... drzewo/choinka wygląda jak palma ^.*
Miłej niedzieli <3
zazdroszczę, że już niedługo będziesz mogła wracac do domu! też bym chciała:p
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś wypróbowac takiej mieszanki przypraw do owsianki!
Mnie niestety słoneczko nie raczyło przywitać :/
OdpowiedzUsuńStęskniłam się za owsianką:D
OdpowiedzUsuńA nie zwóciłam uwagę że w niedzieli po angielski jest 'sun' :D
OdpowiedzUsuńMiłej podróży!
dzięki, ale to dopiero we wtorek :P
Usuńhaha, rzeczywiście! egzotyka w środku zimy. :D
OdpowiedzUsuńHahaha.. faktycznie jak palma! :D
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanie, uwielbiam owsianki, ale nigdy nie dodawałam przypraw (z wyjątkiem cynamonu do jabłka), muszę spróbować ;)
No właśnie gdyby nie śnieg, to nawet widok palmy za oknem przypomniał by Ci o wakacjach :D
OdpowiedzUsuńJakby nie było śniagu byłoby jak na Hawajach :D
OdpowiedzUsuńWpadniesz?:)
genialny miks owsiankowy , nie ma to jak taki pyszny początek niedzieli ;d
OdpowiedzUsuńTaką owsiankę z jabłkiem jem bardzo często, ale o takich przyprawach nie pomyślałam...imbir, papryka? koniecznie muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńsame wspaniałości! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie mieszanki w misce!:))
OdpowiedzUsuńWypocznij w domu :))
OdpowiedzUsuńOwsianeczka mniam ;)
OdpowiedzUsuń