Jestem przygotowana, jeszcze sie nie boje, ale jak trafi się zadanie w szeregu przedziału... polegnę :(
mam ściągi ale czy uda się je wykorzystać- ogólnie nie martwmy się na zapas co będzie to będzie :P
Dziś wraam do domku ! na imieniny Mamusi ;*
I dalszy ciąg wczorajszych naleśników na śniadanie: tym razem z pomarańczą i roztopioną kostką mlecznej czeko, kawą inką z mlekiem :D
jej, naprawdę pysznie wyglądają te naleśniki<3
OdpowiedzUsuńpowodzenia:*
pomarańcza z czekoladą to przepyszne połączenie, sama trzęsę się jak czuję zapach takich naleśników :)
OdpowiedzUsuńJa jestem totalną fujarą jeśli chodzi o ściąganie. Zawsze to po mnie widać, bo się stresuję 3 razy bardziej, zaczynam się trząść i wszędzie się rozglądam. Dlatego wolę pisać samodzielnie, mam przy okazji większą satysfakcję i materiał zostaje mi lepiej w głowie :P
hehe, miałam tak samo ! dlatego szybko tą metodę sobie odpuściłam :)
Usuńbaw się dobrze na imieninach !
najlepszego dla mamy!
OdpowiedzUsuńA te naleśniki... o rany, czysta rozpusta!
pozdrawiam ciepło,
szana!
Dasz radę, powodzenia :)
OdpowiedzUsuńI znowu mnie kusisz tymi naleśnikami... :P
O, a może zostało jeszcze kilka? :)
OdpowiedzUsuńgenialne naleśnikowe śniadanko ;d
OdpowiedzUsuńboskie są te Twoje naleśniczki, strasznie mi się podobają i już je niedługo zrobię :D
OdpowiedzUsuńściągi zawsze spoko:D tak w razie co;P
OdpowiedzUsuńale stawiam, że sprawdzian poszedł całkiem nieźle ^^ trzeba w siebie wierzyć!
ojejks, od razu pokazałam je mamie i już biegniemy robić takie naleśniki pyszne:D dzięki za inspiracje:d
OdpowiedzUsuńmoge wpaść na jednego?;D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę tych naleśników, podziel się :D
OdpowiedzUsuńPo takim śniadaniu dzień musi być udany :) Pomarańcza + czekolada to niebo.
OdpowiedzUsuńNaleśniki w każdej postaci kocham.
OdpowiedzUsuń