sobota, 23 lutego 2013

Saturday

Wreszcie znalazłam chwilkę na posta, nie mam jakichś mega innowacyjnych i zapierających dech dań, więc nie mam dużo zdjęć. Ale ta owsianka wyszła inna niż zwykle, więc zasłużyła na uwiecznienie :)
Środowa - zielona :)
owsianka na mleku z smoothie szpinakowo bananowym i kiwi.



A to dzisiejsze drugie śniadanie! Namówiona przez sis, skusiłam się na Kindeka i powiem ze WARTO! to jest pyszne, nie jadam tego za często ze względu na cenę i inne takie :P
ale miło było powrócić do tego smaku i przez chwilę się delektować :)


I na koniec kolejna dawka zdjęć z Zakopanego <3



.z sis.

piątek, 22 lutego 2013

problem

Wiem wiem, trochę Was ostatnio zaniedbałam, ale nie wiem czemu, mimo iż jest u mnie dawo po sesji, to teraz mam właśnie najmniej czasu na komputer i blogowe sprawy :(
nowy plan daje w kość bo jest niewygodny jak nie wiem, ale zmienić tego nie zmienimy więc zostaje się z tym pogodzić i przetrwać do wakacji!
Być może nie będę dodawała postów codziennie, z resztą moje śniadania są ostatnio mało innowacyjne więc zobaczymy jak to będzie :)

To po pierwsze, a po drugie, nie wiem czemu nie mogę się normalnie zalogować na bloga, nawet nie mogę dodać komentarzy, ani wstawić zdjęć...
Nie wiem czy to przez Windows 8 (bo obczajam nowego laptopa) czy to brak jakiejś wtyczki.... poradźcie ! :*

Chciałam dodać zdj, posty, już się tego uzbierało, ale nie da rady :(



Zakopane jak już pisałam było boskie
z moim jedzeniem tam też było dobrze, dużo ruchu i nie myślenie o niczym, za szybko to się skończyło, aż z tego wszystkiego zaczęłam oglądać szpilki na Giewoncie wieczorami, ale 4 sezon (jeśli któraś z Was się orientuje) już jest totalną klapą jak dla mnie, wszystko jest inne i pokręcone, jak dla mnie mogło się skończyć na happy endzie w ostatnim odc 3 sezonu :P


Zdjęcia obiecuje dodać w domu (na weekendzie) na starym laptopie wszystko gra.. raczej :P

Miłego dnia <3






czwartek, 14 lutego 2013

Come back! i Zakopane :)

Jestem! już przed wczoraj wróciłam ale jakoś nie miałam siły odpalać komputera...

W Zakopanem było cudnie, pogoda zimowa, śniegu po kolana a zaspy po szyję :P widoki cudne i te grillowane oscypki z żurawiną.... <3 mogłabym jeść codziennie

tak przy okazji, dziś są walentynki, nie wiem czy obchodzicie, ja sama mam do tego podejście z dystansem, ale i tak życzę Wam:

HAPPY VALENTINES DAY! <3


 walentynkowa najzwyklejsza i najsmaczniejsza owsianka z orzechami, rodzynkami, żurawiną i z malinami, jedzona z braciszkiem :)
Brakowało mi tam w Zakopanem owsiankowych śniadań ... 

nasze posiłki opierały się głównie na tym przysmaku <3


resztę zdjęć dodam następnym razem :)

piątek, 8 lutego 2013

Friday- i pakowanie

Muszę się dziś spakować, nie przepadam za tym tak samo jak za rozpokowywaniem :P ale wizja najbliższych 4 dni jest piękna- Zakopane :)
O ile tam po wczorajszych śnieżycach dojedziemy.

Jutro o 5:30 wyjazd! to dopiero będzie wyzwanie, nie wiem jak ze śniadaniami, być może będzie przerwa, chyba że coś wykombinuję, lub zdam relację po powrocie :)

Dzisz czeka mnie trochę pracy, także życzę miłego dnia! *.*

już chyba skończyły mi się pomysły na kolory, 
mianowicie na kolorowe dodatki, bo wszystko było.

dziś FIOLETOWO:


Owsianka na mleku z suszonymi jagodami (lekko przez nie zważona- ale w smaku ok), rodzynkami i żurawiną, cynamonem i imbirem, wymieszana z łychą serka wiejskiego. 
Moja dodatkowo z bananem, a brata standardowo z malinami i truskawkami.

czwartek, 7 lutego 2013

FAT Thursday

Dziś tłusty dzień, a mnie będzie mega ciężko! Mam silną wolę i najmniejszej ochoty na pączki, bo nie przepadam nawet za nimi, ale ten dżem... będzie mi dziś ciężko patrzeć jak każdy się tym objada... ale zawsze mogę zjeść jakąś inną bułkę (grahamkę) z maminymi powidłami ^.^

Zima wróciła (nie ogarniam tego), ale jest całkiem ładnie za oknem, gorzej jak będę musiała wyjść po młodszą sis do szkoły... bo kiepsko się chodzi, a potem jeszcze to wyczekane odśnieżanie, na które coś mnie naszło... o ile ramię pozwoli.

Wczoraj nabawiłam się małej kontuzji ramienia... nie przez trening, a wygłupy z bratem, potem podczas treningu już bolało i nie mogłam podnieść ciała na boku opierając się na przedramieniu i łokciu... ;(
Dziś altacet i inne specyfiki i oby zadziałało!


BRKFST na: 
BRĄZOWO

owsianka kakaowa, na mleku z orzechami włoskimi, laskowymi i rodzynkami. Moja dodatkowo z bananem i gorzką czekoladą, a brata z malinami (standard :P)




taka zima :P



RECENZJA płytki Ewy Chodakowskiej :)

Widziałam że już niektóre z Was pisały o tej płycie, więc nie będę się rozpisywać.
Jak dla mnie SUPER! i jak Turbo było katorgą i pot dosłownie kapał, tak teraz się leje ciurczkiem :P

Skalpel II jest już mocny i wyczerpujący, a Szok to szok!

Nie są te ćwiczenia niewykonalne choć z całości 3 mi sprawiały trochę więcej trudu z samym wykonaniem, ale praktyka czyni mistrza !
Wiem że będę ćwiczyła z tą płytką (skalpel, killer i turbo, i nowe treningi 6-cio minutowe na YT też nadal będą u mnie gosciły- kurczę kiedy ja na to wszystko znajdę czas... :P ale są za fajne żeby z nich zrezygnować)
Podoba mi się motywacja ze strony Ewy i to jakie rezultaty można oiągnąć.

Na niektóre ćwiczenia potrzeba troszkę miejsca, lub krzesło ale to nie stanowi aż takiego problemu.

Dla chcącego nic trudnego!

Gorąco polecam! :)

środa, 6 lutego 2013

Red Wednesday

Brat już dziś nie odpuscił, musiał dostać własną porcję na śniadanie, bo z truskawkami :)

Pogoda ma zmienne humory ostatnio bo już nie idzie rozszyfrować jaka to pora roku, teraz na przykład pada śnieg!... czyżby to zima? bo na termometrze ok 3 stopnie na plusie.


~CZERWONY~
dziś czerwony.

jaglanko-owsianka na mleku, imbir, cynamon, pieprz, rodzynki i żurawina w środku i truskawki mrożone
potem jeszcze dla mamy kanapka z pomidorem i dodatkami (jak czerwono to czerwono)



miłego dnia *.*

wtorek, 5 lutego 2013

Yellow

Dziś ŻÓŁTE śniadanie :)

Jajecznica z pieczarką i żółtą papryką, kromka chleba z ziarnami z musztardą, szynką i papryką, do tego mleeeko ;)

Zdjęcia są straszne, ale taka pogoda za oknem, więc nic dziwnego...

nie wygląda, ale smakuje! :)
po 2, naszło mnie na jajecznicę, mimo że za nią nie przepadam,
smakowała, ale więcej nie chce...
wracamy do słodkich śniadań !

poniedziałek, 4 lutego 2013

Monday

Po mału zbliżam się do 100 wpisu, może wymyślę coś ciekawego na ten wpis... ale jeszcze mam trochę czasu, a przed tem pewnie będzie mała przerwa (mam wyjazd do Zakopca)

Dziś podwójne śniadanie, z braciszkiem :) w końcu się wycwanił i chciał osobno tylko dla siebie owsiankę, specjalnie zamowioną.

Ja dziś jadłam bardziej na zielono (owsianka z kiwi, winogronami i przyprawami) i Pepe malinową :)





Miłego dnia! :)

niedziela, 3 lutego 2013

Sunday

Nuda, jesień i nie wiadomo co robić żeby nie zwariować (i utyć :P)

Dziś nie było kolorowo bo śniadanie na szybko, potrójne bo z siostrami :)

płatki śniadaniowe... na różne sposoby ^.*

sobota, 2 lutego 2013

Saturday

Wiem, że miałam napisać wrażenie po ćwiczeniach z nowej płyty Ewy, ale prawda jest taka że zbieram się od kąd przyszła pocztą do przećwiczenia i zebrać nie mogę. Cały czas ktoś coś ode mnie chce, pójdź tu zrób to itd...

Myślę że już dziś znajdę sobie spokojny kącik w domu i poćwiczę, bo nie mogę się doczekać!


Miało być pomysłowo, a wyszło jak zawsze- owsianka :)
Tym razem różowa, z malinami i żurawiną (także w środku) prosta ale pyszna!

czyli dziś kolor: 
MALINOWO-RÓŻOWY




piątek, 1 lutego 2013

Friday

Ruszyła durszlakowa śniadaniowa akcja Darii-smacznie,zdrowo,kolorowo.
Także zaczynamy kolorowe śniadania. Ja postanowiłam jak na ten tydzień (albo na ile mi starczy kolorów) jeść codziennie innego koloru śniadanie :)

Na razie ograniczam się do owsianki, ale na weekendzie będzie bardziej pomysłowo.

Dziś POMARAŃCZOWO *.*

jak  wschodzące słoneczko 




owsianka na mleku, cynamon, imbir, suszone morele (także w środku) i mandarynka :)