środa, 31 października 2012

Go home!

Dziś środa co oznacza ostani dzień zajęć przed długim weekendem i powrót do domku. Jak na złość towarzyszy nam deszcz... ale nie straszne mi to gdy w końcu po tak długim czasie zobaczę się z rodzinką:)

Śniadanie szybkie na rzecz dłuższego spania i porannego serialu pod kołderką z gorącą herbatą.

* owsianka z płatków owsianych górskich z mlekiem, z przyprawą do piernika, kakao, cynamonem, imbirem, chili, bananem i mixem studenckim; mandarynka i kawa z mlekiem i szczyptą kakao :) *



wtorek, 30 października 2012

Wtorkowo

Dziś śniadanko zwykłe na szybko, no i spokojnie bo jutro wracam do dom a lodowka prawie pusta :)

~owsianka z cynamonem i imbirem, jogurt owoce leśne, mix studencki, gruszka, jabłko i zielona herbatka~

poniedziałek, 29 października 2012

Haters gonna hate= Monday




Tiaaa, nie lubię tego dnia, ale trzeba przeżyć. Pocieszające jest to, że mam na 10:50, ale za to do 17:30 więc lunch zrobiony.

A na śniadanie owsianka na wodzie z papką z banana (wyszło budyniowo) szczyptą imbiru, chili, cynamonu i łyżeczką kakao oraż łyżką mleka. Do tego kawałek grapefruita i green tea :)

  Lunch to kanapka z serkiem i pomodorro, oraz sałatka owocowa (gruszka, jabłko i mandarynka) 



niedziela, 28 października 2012

Snow !

Niedziela... godzina około 7:30am a ja już na nogach... A wszystko przez: zmianę czasu i to, że jak wyjżałam przez okno zobaczyłam jak sypie śnieg... dlatego szybko sie ubrałam itd, zjadłam break-eally-FAST i poszłam do kościoła póki jeszcze było biało (inaczej bym się nawet nie ruszała bo ziąb jak nie wiem)
A teraz już nie ma prawie nic z tego co napadało, z resztą dużo tego nie było, jak patrzyłam na zdjęcia, to w moim rodzinnym Sandomierzu jest dopiero zimowo.




 Moje dzisiejsze śniadanie na słono... dla odmiany.
Kanapki razowe z serem, ziołami, pomidoren, ogórkiem, jajoi zielona herbat.

Ale co tam śniadanie... patrzcie na obiad :)
 Makaron z sosem owocowym (truskawki mrożone, pół jabłka, cukier, cynamon, imbir) i kakao :)
Pycha-  smak lata i zimy w jednym daniu 


sobota, 27 października 2012

Saturday

Leniwa sobota... i nudna, bo pada, wręcz leje od wczorajszego wieczora, jest zimno i nie mam co oglądać na kompie bo: albo nie ma na internecie, albo mi wyskakują błędy w tych filmach co mam na kompie...
Miał padać śnieg i jak na złość nie pada, ale poczekamy zobaczymy :)

Dziś śniadanie takie jak zwykle, ale zdjęcia są.
Za to wczoraj się trochę pobawiłam i zrobiłam świeczkę z mandarynki, która już się niestety wypaliła (mało trwałe są ale wyglądają bosko).

♥ owsianka z jabłkiem, jogurt owoce leśne i kakałko


wczorajsza kolacja :D



Świeczka z daleka wyglądała jak księżyc... szkoda że na zdjęciu nie dało się tego pokazać :P

piątek, 26 października 2012

Omlet piernikowy

 Jak obiecałam tak upichciłam sobie dziś na obiad, mało obiadowe danie. Bo bardziej to podlega pod deser lub śniadanie, ale ja tak lubię :) Przez baardzo długi czas chodził za mną piernik, ten maminy domowy pachnący świętami i lekko wilgotny. Ale tu nie mam takiej możliwości aby sobie taki upiec- przez brak piekarnika, oraz przez brak mamy obok, która jednak robi to najlepiej ze wszystkich. A na kupne nie chce wydawać pieniędzy bo wiem jakie są tłuste i faszerowane chemią i wszystkim aby tylko WYGLĄDAĆ.
Dlatego zmodyfikowałam przpis na omlet biszkoptowy i wyszło coś o smaku piernika.
Wygląd nie zachwyca, ale to mój debiut, następne będą już tylko lepsze.



Przepis na 1 porcję:
2 zółtka i białka
2 łyżki mleka
2 łyżki mąki pszennej
szczypta soli
szczypta proszku do pieczenia
łyżeczka miodu
1 czubata łyżeczka kakao
2 łyżeczki przyprawy do piernika
łyżeczka rodzynek
łyżeczka orzechów włoskich
odrobina masła na smażenie



W jednej misce ubij białka z solą na sztywną pianę.
W innej misce wymieszaj żółtka z miodem, mlekiem, proszkiem do pieczenia, przesianą mąką, rodzynkami, orzechami, kakao i przyprawą do piernika.
Pianę z białek ostrożnie przekładaj do żółtek i mieszaj tak by piana nie opadła.
Smaż na rozgrzanej i natłuszczonej patelni, z obydwu stron.

Bon appetit!





 Ja jadłam z serkiem cottage, prażonymi pestkami dyni, mieszanką studencką i powidłami. A na środeczku omletu gdy jeszcze był gorący położyłam kostkę gorzko-wiśniowej czekolady. Fajnie się rozpłynęła :)

 A tu już resztki :)

free-day

Piąteczek, wcześniejszy weekend, coś chyba za dobrze nam na tych studiach, ale już niedługo będą referaty... nasza zmora :(
Dziś na śniadanko owsianka cynamonowa, muesli, jabłko, grapefruit i kawa z mlekiem.



Potem będzie obiadowo... bo mam fajny pomysł NA to co od dawna mi chodzi po głowie.

Have a nice day!

czwartek, 25 października 2012

Thursday

Dziś Światowy... albo chociaż Międzynarodowy dzień MAKARONU :)
więc święto uświęcone.
A reszta dnia wydaje się wolna bo odwołali nam zajęcia. Czyli co?... wcześniejszy weekend i shopping?
(no chociaż przejście od sklepu do sklepu, w poszukiwaniu uwielbianych przez studentów promocji)
 ~śniadanko to: pół na pół owsianka i muesli, mieszanka studencka i ciut banana z mlekiem, połówka jabłka, koktajl(szpinak, banan, pół jabłka, woda) i green tea ~

A na obiadek bigos z kolorowym penne i biało-zielona herbata. Makaron zjedzony- święto zaliczone :)

środa, 24 października 2012

czeko czeko czekolada

Środowy pomysł bo chyba brakuje mi ostatnio czekolady :)
Have a nice day!


* owsianka z kakao i mieszanką studencką, koktajl (szpinak, banan, gruszka, woda)*

wtorek, 23 października 2012

вторник

Wtorek po bułgarsku :)
Już po zajęciach i już coraz bliżej do weekendu, jak ten czas leci...

kawa z mlekiem, delicje, serek cottage z mandarynką, grejpfrutem i brzoskwinią

poniedziałek, 22 października 2012

Monday

Truskawkowy poniedziałek aby umilić ten straszny dzień zaraz po weekendzie który wymaga od nas pracy na najwyższych obrotach a tak na prawdę ciężko wstać z łóżka... poza tym dziś ogromna mgła i nie ma tych obiecanych w moim rejonie 20 stopni na zewnątrz :(


owsianka na wrzątku i mleku z musli rodzynkami i orzechami włoskimi(taki mix na szybko) z truskawkami i pół brzoskwini

niedziela, 21 października 2012

Weekly food

Mieszkając w akademiku od początku października, nie mam za bardzo czasu (prócz weekendów) na gotowanie, no i oczywiście aby jak najbardziej zadbać o figurę... a raczej zrzucić to co jest zbędne w kilogramach nie gotuję zbyt ciężkich rzeczy, a kolacja to bardziej kawałek owoca.
Za to dogadzam sobie na śniadania aby mieć energię na cały poranek zajęć wykładów i biegania po mieście. W domu nie ma tak łatwo z takim 'perfekcyjnym' kontrolowaniem tego co jem, trzymaniem odstępów od posiłków i powstrzymywaniem się od słodkości- które w domu są ze względu na to że mam 3 młodszego rodzeństwa :)

Tutaj mieszkając przez cały czas mam większą samokontrolę i wyciszenie też. Do domu wracam dopiero na Wszystkich Świętych i mam nadzieję że moja dieta nadal będzie tak wyglądała jak teraz :)

Oto moje posiłki z całego tygodnia czy dwóch.
 owsianka na wodzie, musli i jabłko z mlekiem , koktajl(szpinak, banan, jabłko, woda), herbata zielona
 owsianka na wodzie, jabłko, jogurt naturalny, powidła, kawa i koktajl (szpinak, jabłko, marchew, mleko)
 kasza jęczmienna, smażona cebulka, pomidor, szpinak, pestki dyni i orzechy włoskie
 kasza jęczmienna na wodzie z jogurtem naturalnym, powidłami, rodzynkami i orzechami włoskimi
 Naleśniki lekko owsiane, z powidłami, serkiem cottage i gruszką
surówka z marchewki jabłka i szpinaku
 chrupkie pieczywo z twarogiem cynamonowym i gruszką
 tosty francuskie z twarożkiem, szpinakiem, pomidorem i kiełkami rzodkiewki, koktajl(szpinak, banan, gruszka, woda)
 owsianka na mleku z rodzynkami jabłkiem i brzoskwinią, herbata zielona, koktajl(mrożone truskawki, brzoskwinia, jabłko, banan, mleko)
 owsianka z mlekiem, rodzynkami, orzechami włoskimi, żurawiną, jabłkiem i czeko kulkami :)
 owsianka z lodówki z mlekiem, jabłkami, rodzynkami i żurawiną, herbata zielona
 kanapki z mocno razowego chlebka z serem zółtym i twarożkiem, pomidorem i ogórkiem, koktajl(szpinak, banan, marchew, mleko), kawa
 serek cottage z jabłkiem i mandarynką
 kanapki razowe z serkiem białym, ogórkiem i szpinakiem
 kanapki razowe z jajkiem na twardo, ogórek z twarożkiem rzodkiewkowym, szpinak, grejpfut, zielona herbata
 3-kolorowe penne z sosem z ryby w pomidorach, pomidorów, cebulki i chili, herbata zielona
 Milk & apple
owsianka z mlekiem, rodzynkami, orzechami, bananem i kiwi, koktajl(szpinak, kiwi banan, mleko) herbata zielona