Tiaaa, nie lubię tego dnia, ale trzeba przeżyć. Pocieszające jest to, że mam na 10:50, ale za to do 17:30 więc lunch zrobiony.
A na śniadanie owsianka na wodzie z papką z banana (wyszło budyniowo) szczyptą imbiru, chili, cynamonu i łyżeczką kakao oraż łyżką mleka. Do tego kawałek grapefruita i green tea :)
Lunch to kanapka z serkiem i pomodorro, oraz sałatka owocowa (gruszka, jabłko i mandarynka)
Owsianka wygląda obłędnie czekoladowo *.* a pojemniczek na sałatkę mam taki sam :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :) Czekolada i banan to chyba jedne z najlepszych rzeczy, jakie można dodać do owsianki :)
OdpowiedzUsuńpyszna owsianka, lunch tak samo!:))
OdpowiedzUsuń