poniedziałek, 29 października 2012

Haters gonna hate= Monday




Tiaaa, nie lubię tego dnia, ale trzeba przeżyć. Pocieszające jest to, że mam na 10:50, ale za to do 17:30 więc lunch zrobiony.

A na śniadanie owsianka na wodzie z papką z banana (wyszło budyniowo) szczyptą imbiru, chili, cynamonu i łyżeczką kakao oraż łyżką mleka. Do tego kawałek grapefruita i green tea :)

  Lunch to kanapka z serkiem i pomodorro, oraz sałatka owocowa (gruszka, jabłko i mandarynka) 



3 komentarze:

  1. Owsianka wygląda obłędnie czekoladowo *.* a pojemniczek na sałatkę mam taki sam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda pysznie :) Czekolada i banan to chyba jedne z najlepszych rzeczy, jakie można dodać do owsianki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pyszna owsianka, lunch tak samo!:))

    OdpowiedzUsuń