I są takie dni w tygodniu gdy prawie cały dzień spędzam na uczelni... od 9 do 17 bez większej przerwy...
czego nie lubie, bo nie można zjeść normalnie, wszystko w pośpiechu.
A zbliżającą się sesję - bo już w czwartek pierwszy kolos a potem tylko gorzej i więcej- widzę kiepsko, jedyne co mnie motywuje to wizja długich ferii, ale jak tu siąść do nauki?...
Nad ranem obudził mnie desz a jak wstałam to ktoś już odśnieżał... ach ta pogoda, zmienia się co godzninę :P
owsianka na mleku (wyszła rzadsza ;D) mandarynka, pszenica dmuchana, trochę rodzynek i żurawiny
jak ja Ci zazdroszczę tej wizji dłuuugich ferii :D przenoszę się na Twoją uczelnię! :D
OdpowiedzUsuńOjejku, ja też chcę takie ferie :) Teraz!
OdpowiedzUsuńUwielbiam dmuchaną pszenicę :D To miodowa, czy zwykła?
miodowa ;D
Usuńmnie też ta sesja przeraża i to bardzo:<
OdpowiedzUsuńpyszna kompozycja w miseczce<3
Skąd ja to znam... Robienie wszystkiego w biegu :(
OdpowiedzUsuńPrzebolejesz całą tą gonitwę i doczekasz się w końcu ferii <3
OdpowiedzUsuńMając wizję długich ferii jako motywację, na pewno dasz radę ;-)
OdpowiedzUsuńNic tak nie pomoże przy sesji jak miseczka ciepłej owsianki :)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką pszenicę, a dawno nie jadłam. Pyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńbardzo pożywne śniadanko. :)
OdpowiedzUsuńsesja zleci jakoś, zobaczysz :)
OdpowiedzUsuńPysznie, miałam dzisiaj podobne śniadanko :)
OdpowiedzUsuńWpadniesz do mnie? Dopiero zaczynam i byłoby mi miło :)
Jak kanguski <3
OdpowiedzUsuńO pszenica, dawno nie jadłam. Owsianka z pysznymi dodatkami, lubię to :)
OdpowiedzUsuńsmacznie podana owsianka ,mniam ;)
OdpowiedzUsuńDasz radę, wierzę w Ciebie <3
OdpowiedzUsuńPyszna owsianka, muszę spróbować tej pszenicy :D
Ja w szkole też miewam takie długie dni, dobrze, że mam jednak co lekcję przerwę :)
OdpowiedzUsuńSuper brzmią te ferie, nawet jeśli poprzedza je sesja ;)
OdpowiedzUsuńA owsianka z pszenicą- pychota!
a mnie nad ranem niestety obudził wstrętny budzik:P
OdpowiedzUsuńDodatki do mnie przemawiają ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam taką dmuchaną pszenicę, szczególnie w miodzie :)
OdpowiedzUsuń