I rzeczywiście SUNday bo obudziło mnie słonko... choć przez chwilę świeciło, ogólnie napadało tyle śniegu że jest pięknie!
A ja mam nauczkę żeby nie chodzić w śnieżyce na zakupy... byłam jak bałwanek prawie tak sypało...
Dziś na śniadanie: owsianka z za dużą szczyptą chili, cynamonem i odrobinką imbiru, płatki Fitella orzechowe i truskawka mrożona.
a to wczorajszy lunch :)
tak mi się fajnie przypiekły warzywka że musiałam to uwiecznić...
Ale nabrałam ochoty na zdrowe jedzenie, uwielbiam warzywka <3
OdpowiedzUsuńŚniadanie pyszne, tęsknie za latem i świeżymi truskawkami :(
Truskawki! Rzuć mi jedną ;) Tęsknię trochę za ich smakiem.
OdpowiedzUsuńaaa truskawki! jak ja za nimi tęsknię!
OdpowiedzUsuńu mnie też słonko<3
Kocham truskawki<33 mmmm♥
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie ;3
pyszniutko. :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście dobry ten lunch!:) choć dzisiejsze śniadanko też !! ;d
OdpowiedzUsuńZazdroszczę truskawek. Uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma ani promyka słońca i truskawek też ani odrobinę. Jednym słowem - zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę lunchu i truskawek, dajcie mi lato!
OdpowiedzUsuńTeż mam w zamrażalce truskawki :D Choć wiadomo, że świeże najlepsze, ale trzeba trochę poczekać ;)
OdpowiedzUsuńIntrygujesz tym chilli!
OdpowiedzUsuńu mnie jest za oknem tak pięknie, że brak słów do opisania :)
OdpowiedzUsuńkocham takie proste i smaczne śniadania.
Owsianki z chilli jeszcze nie próbowałam : D
OdpowiedzUsuńDaj mi tą truskawkę, pliz <3
OdpowiedzUsuńpysznie podana owsianka , truskawki - tak mi ich brakuje ...
OdpowiedzUsuń