A teraz już nie ma prawie nic z tego co napadało, z resztą dużo tego nie było, jak patrzyłam na zdjęcia, to w moim rodzinnym Sandomierzu jest dopiero zimowo.
Moje dzisiejsze śniadanie na słono... dla odmiany.
Kanapki razowe z serem, ziołami, pomidoren, ogórkiem, jajoi zielona herbat.
Ale co tam śniadanie... patrzcie na obiad :)
Makaron z sosem owocowym (truskawki mrożone, pół jabłka, cukier, cynamon, imbir) i kakao :)
Pycha- smak lata i zimy w jednym daniu
śnieg, śnieg, śnieg! :D nareszcie :D
OdpowiedzUsuńten makaron - pyszne, letnie danie :))
Pycha, makaron z owocami to takie lato w środku... zimy, jak widać za oknem :D
OdpowiedzUsuńTen obiad jest cudowny! <3 Mogę prosić o przepis? :>
OdpowiedzUsuńjasne :) ale to jest tak proste że się nie napracujesz :)
Usuńtakie proste rozwiązania są najpyszniejsze :) dziękuję za przepis, wykorzystam jak zakupię truskawki, bo ostatnie mrożone poszly na pierożki :D
UsuńJa na nogach jestem już od 4 rano niestety.. a makaron to strzał w 10:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie obiad boski :) ale sniadanie tez bardzo smaczne.
OdpowiedzUsuń